O potocznej nazwie mięśni dna miednicy, tzw. mięśniach Kegla, słyszała większość kobiet.
Jak wiele osób zdaje sobie jednak sprawę z ogromu pracy, którą wykonują te mięśnie?
To one są odpowiedzialne za utrzymanie macicy we właściwym położeniu, kontrolowanie pęcherza moczowego oraz koordynowanie ruchów jelit.Mają również kluczowe znaczenie dla prawidłowego przebiegu ciąży, porodu i odzyskiwania formy po porodzie.
Jedne mięśnie wspierają trzy układy: rozrodczy, moczowy i pokarmowy.
To naprawdę dużo pracy!
Niestety, jak wszystkie mięśnie, nie są odporne na upływ czasu, a niećwiczone wiotczeją i przestają sprawnie funkcjonować. Kobiety w każdym wieku mogą rozpocząć i rozpoczynają ich ćwiczenie, jednak wiele z nich nie uzyskuje pełnych korzyści, ponieważ ćwiczy w niewłaściwy sposób.
Nieważne, czy dopiero zaczynasz ćwiczenia lub czy wykonywałaś je przez lata – zawsze jest dobry moment, aby upewnić się czy znasz poprawną technikę.
Tak więc, aby pomóc Ci sprawić, by ćwiczenia były maksymalnie efektywne, stworzyliśmy listę najczęstszych błędów popełnianych w trakcie ćwiczeń mięśni dna miednicy i prostych rozwiązań, aby pomóc ich uniknąć.
-
Używasz niewłaściwych mięśni
Znajdź sobie wygodną pozycję i napnij mięśnie dna miednicy tak, jak robisz to podczas codziennych ćwiczeń. Jeśli czujesz napięcie mięśni brzucha, pośladków lub ud oznacza, to że NIE wykonujesz ćwiczeń poprawnie. Prawidłowe zaciskanie mięśni dna miednicy to ruch ściskania i podnoszenia tylko pochwy, cewki moczowej i odbytu, reszta ciała powinna być rozluźniona. Pomocą mogą okazać się tutaj kulki waginalne, dzięki którym znacznie łatwiej będziesz pamiętać (a nawet będziesz zmuszona do tego), aby zaciskać mięśnie Kegla.
-
Nie mierzysz postępów
Podobnie, jak i w innych ćwiczeniach, tak w ćwiczeniach intymnych ważne jest, aby mierzyć swoje wyniki. Każdy, kto widzi poprawę będącą skutkiem swoich starań, czy to w postaci utraty wagi czy wzmożonego napięcia mięśni, ma większą motywację do kontynuowania ćwiczeń. Warto sięgnąć po progresywne kulki waginalne: początkowo zaczyna się od większej i lżejszej kulki. Po pewnym czasie systematycznych, codziennych ćwiczeń, gdy zapomina się o tym, że się ją nosi, czas przejść na korzystanie z mniejszej i cięższej kulki i uznać to za swój sukces!
-
Zapominasz o relaksacji
Zaciskanie mięśni dna miednicy pomoże Ci je wzmacniać, ale ich świadome rozluźnienie jest tak samo ważne. Jeśli o tym zapomnisz, mięśnie będą przepracowane, co może prowadzić do bólu i dyskomfortu w obrębie miednicy. Nabycie umiejętności rozluźniania tych mięśni jest szczególnie przydatne podczas porodu, ponieważ może to ułatwić dziecku przejście przez kanał rodny i zmniejszyć ryzyko rozerwania pochwy. Upewnij się, że jesteś całkowicie rozluźniona po każdym ich napięciu. Jeśli zaś używasz kulek, a po ich wyjęciu odczuwasz ból podobny do tego przed miesiączką – prawdopodobnie masz zakwasy mięśni pochwy. Są spowodowane tym, że zbyt długo nosiłaś kulki albo użyłaś zbyt ciężkich na początek. W takiej sytuacji zrób sobie 1-2 dni przerwy. Następnie spróbuj użyć lżejszych i w krótszych sesjach.
Wszystkie ćwiczenia, aby mogły odnieść skutek, wymagają konsekwencji. Mięśnie dna miednicy nie są w tej kwestii wyjątkiem.
Najlepiej wybrać sobie stałą godzinę ćwiczeń, ponieważ zwiększa to prawdopodobieństwo, że staną się one codziennym nawykiem.
Warto przeznaczyć dla siebie 5 minut po przebudzeniu (jest to idealny moment, ponieważ Twoje mięśnie dna miednicy są wtedy dobrze wypoczęte) lub aplikować kulki waginalne i ćwiczyć z nimi na przykład zawsze podczas wykonywania codziennych, domowych obowiązków.
Kiedy stworzysz swój personalny zestaw ćwiczeń i ustalisz czas ich trwania, zaskoczy Cię to, jak szybko przyzwyczaisz się do nowej aktywności i jak łatwo przyjdzie Ci trzymanie się codziennego harmonogramu.
Wkrótce nie będziesz wyobrażała sobie dnia bez kilkunastu minut ćwiczeń!
- Za szybko się poddajesz
Wiele kobiet zaczyna wykonywać ćwiczenia Kegla, oczekując natychmiastowych wyników, jednak (podobnie jak we wszystkich innych ćwiczeniach) potrzeba czasu, aby zauważyć prawdziwą zmianę. Jest to kwestia indywidualna i u każdego, w zależności od kondycji organizmu, może być on inny, ale zwykle potrzeba około 12 tygodni, żeby dostrzec różnicę. Gdybyś chciała zacząć ćwiczenia z kulkami progresywnymi i zdarzyło się, że podwójne kulki będą wysuwały się z pochwy – nie zrażaj się! Jest to tylko oznaka tego, że mięśnie są słabe i tym bardziej trzeba je ćwiczyć. Należy nosić kulki systematycznie, codziennie po kilka minut i stopniowo wydłużać czas ćwiczeń.
Wtedy sama możesz zaobserwować różnicę, więc nie poddawaj się, bo masz, o co walczyć – nagrodą jest Twoje zdrowie!